Piwny Radek

O mnie

Z piwem miał styczność od małego. Także już jako brzdąc podpijał bursztynowy trunek z kufla starszyzny. Niestety, gdy świętej pamięci dziadek zorientował się, że ma niepisanego kompana do kufla, nie był już tak skłonny zabierać go do pobliskiego baru. W efekcie czego przybytek ów musiał upaść.

Gdy  osiągnął już legalny do wielu czynności wiek wraz ze szkolną ekipą raczył się marketowym piwkiem zwanym Rejs (ze słynnym hasłem na etykiecie "cumy rzuć, żagle staw"). Trunek niezapomniany, również z uwagi na spore odstępstwo alkoholu od wartości deklarowanej na opakowaniu. Tak więc, by cokolwiek po nim poczuć, należało zaopatrzyć się w iście hurtowe ilości piwa. Były to też początki zapędów kolekcjonerskich, co objawiało się szufladą pełnej kapsli (niestety golasów).. Jak to też bywa w życiu, nic nie trwa wiecznie, także i okres Rejsowy przeszedł do historii.

Nastały czasy studenckie, podczas których jednym z ważniejszych projektów było ocieplenie mieszkania puszkami po piwach. Wtedy też do kolekcji wpadł pierwszy "ciekawszy" kapsel (z japońskiego Asahi), który to przez kolejne długie 3 lata musiał czekać na towarzystwo. 

Dopiero przeprowadzka do grodu Kraka, rozbudziła jego zainteresowanie piwnym światem i nim się zorientował, siedział już w szponach kolekcjonerstwa, co też stało się głównym czynnikiem warunkującym zakupy. Chęć upolowania nowych okazów z coraz to mniej znanych piw, wepchnęła go w  piwny świat.. Tak oto narodził się Piwny Radek.
 
Kontakt
Jeśli masz jakieś uwagi/sugestie dotyczące bloga, propozycje piw do spróbowania, kapsle na zbyciu itd., zapraszam do kontaktu poprzez formularz po lewej stronie, bądź fejsbuka.